Witam po długiej przerwie...:) od jutra zaczynam tworzyć a póki co pokażę kartkę, którą zrobiłam jeszcze przed wyjazdem do Polski:) wcześniej nic nie pisałam o wyjeździe ponieważ była to niespodzianka dla moich rodziców:) niespodzianka się udała ale cały wyjazd nieco pechowy...zamiast w Rzeszowie wylądowaliśmy w Krakowie...i zamiast na 16.00 byliśmy w domu o 20.00- masakra...dodam w drodze od 7.00 rano:( na dodatek mój synuś nabawił się zapalenia oskrzeli...więc pół urlopu spędziliśmy u lekarza...oczywiście antybiotyk...po którym dostał biegunki więc skończyło się na zastrzykach:( ale były też radosne chwile...spotkanie z rodzinką...szkoda,że czas tak szybko mija....pozdrawiam i muszę nadrobić wszystkie zaległości...poodwiedzać wasze blogi itd...
Komentarze
...a tak zastanawiałam się co się z Tobą dzieje...a Ty w sumie byłaś bardzo blisko mnie:)))
xx coops xx